Odwiedzamy najważniejsze atrakcje Zabrza: Sztolnia Królowej Luizy, Kopalnia Guido oraz Carboneum

O odwiedzeniu Sztolni Królowej Luizy oraz Kopalni Guido w Zabrzu myśleliśmy już od dawien dawna. Pomysł musiał jednak poczekać na realizację do czasu, aż nadarzy się ku temu stosowna okazja, czytaj: będziemy mogli zostawić dzieciaki pod opieką i ruszyć w podróż tylko we dwoje, bowiem trasy, które zamierzaliśmy zobaczyć mają ograniczenia wiekowe. Wreszcie jednak nastała ta długo oczekiwana chwila :) Opowiemy Wam zatem dzisiaj o wizycie w Zabrzu.

Kopalnia Guido i Sztolnia Królowa Luiza - dostępne trasy

Zanim rozpoczniemy relację z naszej "wyprawy" do Zabrza z góry chcielibyśmy zaznaczyć, że jeżeli ktoś szuka w naszym wpisie informacji o historii tych miejsc, to jej tu tym razem nie znajdzie. W tym celu bowiem najlepiej wybrać się samemu do Zabrza i posłuchać opowieści przewodników, którzy, co możemy potwierdzić osobiście, mówią barwnie i ciekawie. Z całą pewnością nie będą Was oni zanudzać suchymi, nudnymi faktami. Dowiecie się za to wiele o tym jak działa współczesna kopalnia, ale także o tym jak to bywało kiedyś. Będziecie mogli także przyjrzeć się pracy urządzeń wykorzystywanych w obecnym górnictwie i... no właśnie, nie zdradzajmy wszystkiego :)

Przed wejściem do Sztolni Luiza

No dobra, to teraz do konkretów... Zacznijmy od tego, że myśląc o zwiedzaniu Kopalni Guido oraz Sztolni Królowa Luiza najpierw będziecie musieli się zdecydować na interesujący Was wariant trasy. Tych dla każdej atrakcji przygotowano kilka, w związku z czym wybierać jest naprawdę w czym.

Kopalnia i sztolnia są częścią śląskiego Szlaku Zabytków Techniki

Dla Sztolni Luiza najbardziej popularną opcją jest Podziemna Trasa Wodna (na podziemny spływ zresztą zdecydowaliśmy się i my), jednak należy pamiętać, iż jest to atrakcja przeznaczona dla osób powyżej 6 roku życia. Jeżeli wasze dzieci ukończyły 4 lata, to możecie z kolei udać się w trasę nazwaną Podziemne Królestwo Maszyn, którą pewnie przetestujemy jak tylko Julka osiągnie stosowny wiek. Ponadto jest również możliwość zwiedzenia z przewodnikiem Strefy Carnall, czyli zrewitalizowanej w 2021 roku naziemnej strefy wokół szybu Carnall.

Sztolnia Królowa Luiza

Decydując się na zwiedzanie Kopalni Guido również możecie wybierać pomiędzy mniej lub bardziej ekstremalnymi możliwościami eksploracji tego miejsca. Najbardziej popularnym, a co za tym idzie najczęściej wybieranym przez turystów, jest tak zwany Podziemny spacer górniczy, czyli trwająca około 2,5 godziny trasa, licząca około 3 kilometrów długości, z którą da sobie spokojnie radę praktycznie każdy człowiek o umiarkowanej kondycji fizycznej. Drugą, niezwykle ciekawą propozycją w Guido jest Górnicza Szychta, gdzie, wedle zapewnień organizatora, można się poczuć jak prawdziwy górnik, wykonując w pełnym sztygarskim ekwipunku różne kopalniane zadania. W tym wariancie można się nieźle zmęczyć i solidnie pobrudzić. Całość "zabawy" trwa około 4,5 godzin i jest dostępna jedynie dla osób pełnoletnich.

Kopalnia Guido

Ostatnią z opcji, jaka zostaje do wyboru przy zwiedzaniu Guido jest trasa zwana Mroki kopalni, gdzie uczestnicy trafiają w najdziksze rejony kopalni na poziomie minus 355 metrów (około 120 pięter w dół). Zgodnie z opisem, w tym wariancie czeka Was dwugodzinna wędrówka ciemnymi i cichymi korytarzami górniczymi, gdzie jedynym źródłem światła jest lampa czołówka. Wymagana jest dobra kondycja fizyczna, ponieważ trudność przejścia jest, według organizatora, zbliżona do pokonania górskiego szlaku. Drugim wymogiem jest ukończone 10 lat.

W ofercie podziemnego pubu można znaleźć dobre kraftowe piwo

Warto jeszcze wspomnieć, iż w przypadku Kopalni Guido jest również opcja zjechania do podziemnego pubu mieszczącego się na głębokości 320 metrów. Jeżeli macie ochotę po prostu napić się pysznego kraftowego piwa Guido (jasne) lub Luiza (ciemne) w wyjątkowych okolicznościach, a nie za bardzo chce Wam się zwiedzać, to śmiało możecie skorzystać. Zapewniamy, że złoty trunek pod ziemią smakuje o niebo lepiej :P

Kopalnia Guido i Sztolnia Królowej Luizy - ceny i rodzajów biletów

O tym jakie trasy macie do wyboru już wiecie z poprzedniego rozdziału, więc teraz pora na odpowiedź ile to kosztuje, jakie bilety są dostępne oraz jak można je kupić. Zwłaszcza ostatnia z wymienionych kwestii jest istotna, ponieważ mowa tu o jednej z najbardziej popularnych atrakcji na Śląsku, a więc zainteresowanie i obłożenie jest duże, a w niektórych okresach bardzo duże.

Przed wejściem do Kopalni Guido

Jak zatem kupić bilet do kopalni i sztolni? Można oczywiście w kasach przy wejściu, aczkolwiek wiąże się to z ryzykiem, że albo biletów na dany dzień po prostu już nie będzie, albo będą, lecz na odległe godziny, co wiąże się z oczekiwaniem, niekiedy niestety kilkugodzinnym. Dla osób które nie mogą sobie zatem pozwolić na takie ryzyko, bo na przykład, tak jak my, przyjeżdżają do Zabrza tylko na ten jeden dzień, pozostaje opcja zakupu wejściówek online, czego można dokonać na stronie internetowej TUTAJ. Przy czym należy wziąć pod uwagę, że bilet kupuje się na konkretny dzień i konkretną godzinę, a na miejscu trzeba się pojawić na 15 minut przed rozpoczęciem. To ważne, gdyż wszelkie spóźnienie oznaczać będzie po prostu brak możliwości wzięcia udziału w atrakcji.

W oczekiwaniu na podziemny rejs

Co zaś się tyczy samych biletów, to można zdecydować się na odwiedzenie tylko sztolni lub tylko kopalni. Można również połączyć obie najpopularniejsze trasy (przyp. rejs i spacer) w jeden voucher o nazwie Superticket - łączymy gwiazdy. Pozwoli Wam on zaoszczędzić 20 PLN w stosunku do ceny, jaką zapłacilibyście, kupując wejściówki osobno. Dodatkowa różnica jest jeszcze taka, że decydując się na jedną atrakcję wybieracie już przy zakupie dzień i godzinę realizacji, natomiast voucher nie ma wskazanej daty i jest ważny do końca roku. Wymaga on jednak dokonania późniejszej rezerwacji mailowej: rezerwacje@muzeumgornictwa.pl lub telefonicznej pod nr tel. 322714077 terminu zwiedzania. Wówczas na kwadrans przed rozpoczęciem oprowadzania należy udać się do kasy po odbiór wejściówki. Wiemy, może brzmi to nieco skomplikowanie, ale w rzeczywistości jest banalnie. Przetestowaliśmy osobiście.

W oczekiwaniu na podziemny rejs

A teraz już będzie o samych cenach. Poniżej pełna lista z opisem trasy oraz podana kwotą, jaką trzeba przeznaczyć na zakup biletu normalnego. W nawiasie dodaliśmy również cenę za bilet ulgowy, który przysługuje dzieciom i młodzieży uczącym się do 26 roku życia oraz emerytom i rencistom.

Ceny biletów Sztolnia Królowa Luiza:

Podziemny spływ sztolnią - 60 PLN (47 PLN) - od 6 roku życia

Podziemne królestwo maszyn - 35 PLN (30 PLN) - od 4 roku życia

Ceny biletów Kopalnia Guido:

Podziemny spacer górniczy - 60 PLN (47 PLN) - od 6 roku życia

Podziemna szychta - 120 PLN - tylko osoby pełnoletnie

Mroki kopalni - 65 PLN - od 10 roku życia

Superticket - łączymy gwiazdy - 100 PLN (80 PLN) - od 6 roku życia

Sztolnia Królowej Luizy - podziemny rejs - opis trasy

My zaczęliśmy zwiedzanie właśnie od rejsu po sztolni, choć będąc w pełni precyzyjnym trasa nie polega tylko na płynięciu łódką, gdyż wcześniej (lub później - o czym za chwilę) czeka jeszcze około półtorakilometrowy spacer po kopalnianych korytarzach połączony z opowiadaniami przewodnika. Generalnie system zwiedzania zorganizowano tutaj w ten sposób, że naprzemiennie jedna grupa odbywa najpierw wędrówkę, której finałem jest płynięciem łódkami do centrum Zabrza, skąd potem wracają podstawionym autobusem do punktu zbiórki na ulicy Mochnackiego 12, a druga grupa jedzie najpierw autobusem na spływ, a potem kopalnianymi korytarzami podążają pieszo w kierunku, z którego startowali. Mijanka łódek następuje w trakcie rejsu i stanowi dodatkową atrakcję.

Sztolnia Królowa Luiza

Podziemna przeprawa łódeczkami jest mega ciekawa i możemy Wam ją z czystym sumieniem polecić. Trwa ponad 30 minut i obejmuje mniej więcej kilometrowy odcinek dawnej Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, służącej w przeszłości do odwadniania ponad 20 kopalń działających na całym Górnym Śląsku. Sama sztolnia ma łączną długość przeszło 14 kilometrów!! i ciągnie się od Zabrza, aż po Chorzów. Robi wrażenie? Na nas wielkie. A to i tak nic, bo wyobraźcie sobie, że te 14 kilometrów z hakiem stanowi jedynie część z zaplanowanej pierwotnie, a nigdy nieukończonej w pełni konstrukcji. Ta docelowo bowiem miała liczyć grubo ponad 30 kilometrów. Oczywiście poza rolą odwadniającą sztolnia szybko zaczęła pełnić również funkcję transportową - spławiano nią po prostu węgiel, który dalej Kanałem Kłodnickim i Odrą trafiał do Europy Zachodniej

Sztolnia Królowa Luiza

Wracając więc do rejsu... Jak on wyglądał? Przede wszystkim było bardzo kolorowo :) Podczas pokonywania kolejnych metrów sztolni, jej oświetlenie zmieniało się chyba we wszystkich barwach tęczy, od zieleni po różowy. Dodatkowo towarzyszyły nam różne kopalniane legendy, jak ta o Karliku, puszczane w tle i czasami dodatkowo uzupełniane komentarzami pani przewodnik. Najbardziej zaskakujący był jednak widok roślinności porastającej w pewnym miejscu ścianę tunelu i to bez dostępu do choćby skrawka światła słonecznego. Jak się dowiedzieliśmy, w sztolni panuje odpowiednia temperatura i wilgotność. Wystarczyło zatem oświetlenie sztuczne z lamp, aby rozwinęło się całkiem okazałe życie. Niesamowite jest również to, że przepływa się pod samym centrum Zabrza, w którym zresztą podróż się kończy. Sama myśl, że siedzisz sobie w domu, a kilkadziesiąt metrów pod podłogą twojego mieszkania ktoś pływa w najlepsze łódkami, wydaje się dla nas wrocławian lekką abstrakcją.

Sztolnia Królowa Luiza

Kopalnia Guido- opis trasy

Również decydując się na odwiedziny w Kopalni Guido, czeka Was podczas spaceru mnóstwo atrakcji. Już na dzień dobry trzeba zjechać górniczą szolą, czyli windą na poziom minus 320 metrów, co powoduje wręcz zatykanie się uszu na skutek różnicy ciśnień, niczym jazda po górach. Później w trakcie przemierzania kopalnianych korytarzy możecie liczyć na przejażdżkę podwieszaną kolejką, aby wreszcie zakończyć spacer we wspomnianym wcześniej pubie. Oczywiście w międzyczasie będziecie mieli okazję dowiedzieć się całkiem sporo o tym, jak funkcjonują współczesne kopalnie, jak się drąży korytarze i komory, jakich narzędzi, rozwiązań oraz sprzętów się używa, a także przekonacie się na własne oczy jak owe maszyny działają. Według nas warto, zwłaszcza że większość obecnie dostępnych sztolni czy kopalni pokazuje dawne techniki, kiedy praca górnika wyglądała kompletnie inaczej. W Guido zaś możecie podziwiać kopalnię XX-wieczną.

Kopalnia Guido

Carboneum

A jakby jeszcze komuś było mało wiedzy o węglu, a przy okazji miałby ochotę napić się pysznej kawki i popodziwiać panoramę Górnego Śląska z lotu ptaka, to zachęcamy do odwiedzenia Carboneum. Jest to najnowsza atrakcja turystyczna w ofercie Zabrza, która mieści się w niedawno odremontowanej, stuletniej wieży ciśnień, dosłownie kilka minut spacerem od wejścia do Sztolni Luiza. A pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu wieża była ruiną, a teren wokół wcale nie prezentował się specjalnie lepiej.

Stuletnia wieża ciśnień, dziś siedziba Carboneum

Dziś przede wszystkim do swojej dyspozycji odwiedzający mają multimedialną wystawę w całości poświęconą węglowi i to w różnym jego ujęciu. Nie chcemy zdradzać zbyt wiele, ale możecie na przykład przekonać się o ile lżejsza jest rama z włókna węglowego od tej tradycyjnej, aluminiowej, czy też poznać inne ciekawe zastosowania tego pierwiastka. Całość podana jest w atrakcyjny wizualnie sposób i może się rzeczywiście podobać.

Carboneum

Na plus zaliczyć trzeba również mieszcząca się w obiekcie kawiarnię, która poza tym, że serwuje naprawdę smaczną latte i ciacho, to jeszcze posiada przeszklony taras, przy czym mając na myśli przeszklenie, mówimy tu nie tylko o oknach, ale również o podłodze i suficie. Nie powiemy, ale to troszkę dziwne uczucie, gdy stoisz sobie, podziwiasz panoramę Górnego Śląska, a kilkanaście metrów niżej widzisz pod swoimi stopami chodzących innych ludzi. Przy odrobinie szczęścia możliwe że uda Wam się nawet zająć stolik w tym szklanym wykuszu.

Wieża ciśnień

Na tym już koniec naszej wspólnej wycieczki po atrakcjach Zabrza. Na spacer po samym mieście niestety czasu już nie starczyło. Zostawimy go na inną okazję.

Czy to był udany dzień? Zdecydowanie tak. Czy polecamy zwiedzenie wszystkich opisanych wyżej miejsc? Oczywiście. Co więcej, udowodniliśmy, że da się je wszystkie zawrzeć w jednodniowej wycieczce i to bez nadmiernego pośpiechu i spiny. Do Wrocławia wróciliśmy bogatsi o potężną dawkę wiedzy o czarnym złocie oraz metodach jego wydobywania, a to jest chyba najcenniejsze w tym całym, naszym podróżowani, że wciąż możemy się uczyć i poznawać.

MAŁKI W EUROPIE

Szukaj na tym blogu